sobota, 15 grudnia 2012

Co mi pomaga w nauce, realizacji celów i spełnianiu marzeń?

Właśnie sporządziłam w głowie listę rzeczy, które na codzien pomagają mi w powyższym.

1. Kalendarz-ostatnio naszło mnie na podsumowania. A to z racji tego, że szukałam nowego organizera na kolejny rok. Musiał spełniać kilka zadań jak jego poprzednik: lekki, ładny, z tygodniowym rozkładem dni na dwóch kolejnych stronach. Stwierdziłam, że coś co mi się udało na mojej drodze w rozwoju osobistym to właśnie współpraca z kalendarzem. Jego poprzednik jest już silnie wyeksploatowany, ale za to jak efektywnie. Nie ruszam się już bez niego z domu. Ba, nie potrafię wieczorem nie stworzyć listy do wykonania następnego dnia. Dodatkowo wpisuje do niego wszelkie pomysły, aby nie zaśmiecać sobie nimi umysłu a także nie zapomnieć. Następnie znajduję w nim też miejsce na plany długoterminowe, jak również i rzeczy o których wiadomo mi z dużym wyprzedzeniem, ważne daty, święta, urodziny itd. Cieszę się, że mój kalendarz nie skończył jak jego poprzednicy lata temu. Znacznie ułatwia mi on życie i nie wiem jak mogłam radzić sobie bez niego :)

2. Duży, widoczny zegar. Kupiłam jakieś pół roku temu ścienny czasomierz i zapomniałam o nim. Dopiero parę dni temu wlożyłam do niego baterię i powiesiłam w widocznym miejscu. Nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo uświadamia o chwilach upływających na bezsensownych działaniach. Do tego głośno daje o sobie znać. Poza tym rano dokładnie widzę, która jest godzina i, że trzeba już opuścić dom na podbój świata.

3. Książka-ta aktualnie czytana. Nigdy przecież nie wiem, kiedy w ciągu dnia nadarzy się chwila, którą  mogę wykorzystać na jej czytanie.

4. Fiszki- j.w. nikomu raczej nie trzeba tłumaczyć jakie korzyści w nauce języków przynoszą częste powtórki.

5. Telefon z dostępem do Internetu. Często wykorzystuję moment gdy czekam na przystanku, siedzę w samochodzie i czekam na Mamę będącą w sklepie lub stoję w długiej kolejce. Można wtedy odpisać na maile, sprawdzić pogodę czy inne rzeczy i potem nie włączać już komputera.

6. Inspirujące, pozytywne zdjęcia czy piosenki. Zawsze działają na mnie motywująco.

A czy Wy macie coś, co pomaga Wam w osiągnięciu celu?

1 komentarz:

  1. mi pomaga też kalendarz. Kalendarz to podstawa . Potem piosenki, no i zegar również:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń