środa, 30 maja 2012

Krok do przodu, krok do tyłu

Witam po bardzo długiej przerwie. Obiecuję, że jest to ostatnia tak długa przerwa. Dzisiaj zoobowiązuję samą siebie do zdawania raportów z realizacji celów dużo częsciej Myslę, że będzie to dużo bardziej efektywne:). Chciałam się jednak troszeczkę wytłumaczyć z tak długiego przestoju, bowiem w ostanim czasie bardzo dużo się w moim życiu działo. I całe szczęście były to rzeczy, które zmobilizowały mnie do dalszych działań:)
A teraz do meritum. Muszę przyznać, że udało mi się zrealizować tylko pewną część z moich postanowień a konkretnie:
-na stałe zaczęłam współpracowac z moim kalendarzem, wprowadziłam w nim ład, każdy kolor oznacza co innego a zadania wypełnione skreślam z dumą,
-następnie zrobiłam (chyba malutki póki co) krok w stronę nauki z angielskiego, często robię powtórki, chociaż nadal brak w tym jakiegoś sensownego planu.

Nad czym chcę popracować (tak, chcę bo wszystko to robię nie z przymusu ale z dobrej woli):
-zmniejszyć ilosć czasu spędzanego przed komputerem,
-wreszcie zająć się swoim zdrowiem co dość szczegółowo opisałam w poprzednim poście,
-napisać o trzeciej rzeczy wymagającej poprawy czyli pracy nad charakterem.

Na razie to tyle:) Mam nadzieję, że razem z trzecim postem dołączę do Blogowej Grupy Samorozwoju co będzie dla mnie wielkim sukcesem. Póki co pozdrawiam ciepło i do następnego:)